Cześć! Dobrze Cię widzieć w newsletterze Crypto Wild West 🌵
To miejsce, w którym opisuję swoje podejście do rynku kryptowalut.
To miejsce, w którym sprawiam, że Dziki Zachód staje się bardziej friendly dla każdego człowieka.
W siedemnastym wydaniu:
Ostatnio byłem na wakacjach i przeczytałem książkę “Psychologia Pieniędzy” od Morgana Housela. Jest naprawdę mega. Przedstawia wiele ponadczasowych prawd o “bogactwie, chciwości, i szczęściu”. Sporo się nauczyłem.
Poniżej znajdziesz key take-aways, czyli najważniejsze myśli, które pozwolą Ci lepiej funkcjonować w świecie finansów, inwestycji i kryptowalut.
Zapraszam :)
“To treść nie jest poradą inwestycyjną w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19.10.2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715). Ta treść ma charakter informacyjno- edukacyjny i jest wyrazem moich osobistych poglądów. Treści te mogą być pomocne w zarabianiu. Nie stanowią one jednak porad inwestycyjnych. Żadna z instrukcji przedstawionych w artykule nie daje gwarancji zysku, ani chociażby odzyskania wpłaconych pieniędzy.”
Spis treści 📝
Ego
Szczęście i pech
Wystarczająco dużo
Namnażanie
Zdecyduj, w jaką grę grasz
Time horizon
Nie ma drogi na skróty
Back plan of the back plan
Moment krytyczny
Nie każda cena znajduje się na metce
Cykle i kontrolowany optymizm
Być jak VC
Złudne poczucie kontroli
Paradygmat
Odcienie szarości
Miej respekt dla bałaganu
Ultimate goal…?
1/ Ego
Mniejsze ego to większy majątek
Twój dobytek nie robi na nikim takiego wrażenia jak na Tobie.
Bądź miły i nie staraj się imponować innym.
Ludzie kupują drogie zegarki czy samochody, bo chcą zasygnalizować innym, że należy ich lubić i podziwiać. Natomiast ludzie podziwiają… rzeczy, a nie ludzi. Nie myślą “kurcze, ale ten gość musi być mądry”, tylko “gdybym ja miał taki samochód….”.
2/ Szczęście i pech
Nic nie jest tak dobre ani tak złe, jak się wydaje.
Przytoczę słynny przykład Billa Gates’a.
Założył Microsoft tylko dlatego, że miał dostęp do komputera bardzo, bardzo wcześnie (w liceum).
Przeprowadźmy szybkie obliczenia:
w 1968 roku na świecie były 303 miliony uczniów
18 milionów znajdowało się w USA
270 000 mieszkało w stanie Waszyngton
100 000 mieszkało w rejonie Seattle
300 chodziło do Lakeside School
Bill Gates był jednym na milion, który wczesny dostęp do komputera wykorzystał w najlepszy możliwy sposób. To się nazywa szczęście.
A teraz druga strona tej samej siły, czyli pech.
Pamiętasz, jak mówiłem o Microsofcie?
Kiedy poszukasz dokładnie, okaże się, że założycieli Microsoftu mogło być nie dwóch, a trzech.
Znamy Billa Gatesa i Paula G. Allena, a nie znamy Kenta Evansa.
Kent chodził razem z Billem i Paulem do Lakeside. Wszyscy fascynowali się komputerami i planowali w przyszłości założyć firmę komputerową.
Jednak Kent zginął w górach podczas wakacji letnich.
Każdego roku w amerykańskich górach ginie ok. 35 osób. Prawdopodobieństwo, że uczeń liceum zginie podczas takiej wycieczki, wynosi więcej niż jeden na milion. To się nazywa pech.
Key-point:
Kiedy coś planujemy, zbyt mocno polegamy na swoich umiejętnościach i na tym, co chcemy, żeby się wydarzyło.
Nie patrzymy natomiast na konkurencję, rynek, czy po prostu znalezienie się w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie.
Szczęście do nieodłączny czynnik każdej historii, za której stoją ogromne pieniądze.
Na doskonały produkt, uslugę, lub inwestycję nie składają się tylko świetny timing, doświadczenie czy wiedza, ale również szczęście (lub w przypadku niewypału - pech).
Często nie pamiętamy o tym, że zwyczajnie możemy mieć pecha dużo razy (i nie jesteśmy w stanie tego kontrolować).
3/ Wystarczająco dużo
Powyżej widzisz fragment książki, który warto przytoczyć.
Dodatkowo:
Najtrudniejszą umiejętnością finansową jest zatrzymać się po przekroczeniu linii mety.
Porównywanie społeczne to poważny problem.
“Wystarczająco” to wcale nie za mało.
Wiele rzeczy nie jest wartych tego, że ryzykować, bez względu na potencjalny zysk.
Autor wspomina o tym, że podejście “za mało” prowadzi do tego, że niektórzy bogaci ludzie robią głupie rzeczy.
Np. Bernie Madoff, który był animatorem rynku (łączył sprzedawców z nabywcami). Jego całkowicie legalna działalność przynosiła $25-$50M rocznie. Mimo to nie potrafił powiedzieć “wystarczy” i stał się… drugim po Charles’ie Ponzi’m osławionym twórcą piramid finansowych, który przez 20 lat oszukiwał inwestorów.
4/ Namnażanie
Potęga namnażania jest niesamowita. Warren Buffet ma majątek o wartości ponad 84 miliardów dolarów. 81,5 miliarda to pieniądze, które zdobył po ukończeniu 65 lat.
To absurd, którego nasze umysły nie potrafią ogarnąć. W międzyczasie Buffet przeżył 13 recesji.
Autor wyciąga bardzo ciekawy wniosek na podstawie epok lodowcowych. Nie potrzeba potężnej siły, żeby osiągnąć potężne rezultaty.
„»Na budowanie pokryw lodowych niekoniecznie wpływa wielkość opadów śniegu, lecz fakt, źe śnieg, choćby w niewielkich ilościach, nie stopniał"
To nieracjonalne, ale tak samo to działa z pieniędzmi.
PS. Warren Buffet kupił swoje pierwsze akcje jak miał ok. 10 lat. Przed ukończeniem 30 roku życia miał majątek w wysokości $1M, czyli odpowiednik dzisiejszych $9M.
Key-point:
Jego talentem jest inwestowanie, a jego sekretem jest czas.
5/ Zdecyduj, w jaką grę grasz
Ten punkt jest mega ważny. Każdy z nas gra w inną grę. Każdy z nas może mieć inne podejście i inne założenia, a w długim terminie i tak możemy zarobić.
Jednak trzeba mieć swoje zasady, których się trzymamy.
Autor przypomina, że wybierając jedną strategię warto się jej trzymać, a nie zmieniać, kiedy chwilowo Twój portfel jest ma minusie.
Pokażę Ci na przykładzie.
Co się dzieje w momencie kryzysu, lub momentu dużej zmienności rynkowej? Zaczynają dominować day traderzy. To z kolei znaczy, że wielu inwestorów (pod wpływem traderów odnoszących sukcesy) skraca swój horyzont czasowy.
Dodatkowo, długoterminowi inwestorzy zaczynają kwestionować swoje tezy inwestycyjne. Widzą, że ich portfel topnieje z zawrotną prędkością i widzą sukcesy day traderów.
Wtedy następuje moment, w którym część długoterminowych inwestorów postanawia zagrać w innę grą. W grę, której de facto nie znają. I często zdarza się, że właśnie przegrywają.
Key-point:
Traderzy nie rozumieją inwestorów długoterminowych. Inwestorzy długoterminowi nie rozumieją traderów. Ci ludzie mają inne strategie, grają w inne gry. Nie warto grać w grę, której się nie rozumie.
6/ Time horizon
“Jeśli chcesz osiągnąć większe sukcesy jako inwestor, to najlepszą rzeczą, jaką możesz zrobić, jest zwiększenie horyzontu czasowego (time preference)”
“Czas jest najpotężniejszą siłą w inwestowaniu. Sprawia, że małe rzeczy rosną do ogromny rozmiarów, a duże błędy tracą na znaczeniu”
Key-point:
Nie da się zneutralizować szczęścia i pecha, ale dłuższy horyzont czasowy potencjalnie oznacza więcej możliwości na sukces.
7/ Nie ma drogi na skróty
W inwestowaniu nie ma drogi na skróty. Droga zdecydowanej większości inwestorów polega na tym, że najpierw wchodzą na górce, mają zyski (których nie keszują), dalej tracą, potem zostają na rynku (pomimo strat), a dopiero na kolejnym etapie zarabiają.
Key-point:
Zazywczaj tego typu schemat jest nie do przeskoczenia, chyba że masz szczęście, albo określony zestaw nawyków czy przekonań, który chroni Cię przed chciwością.
8/ Back plan of the back plan
Zawsze coś może pójść nie tak. Ty - jako autor planu - możesz założyć cokolwiek. Excel przyjmie wszystko. Natomiast warto jest też zrobić back up of the back up, albo back plan of the back plan, czyli “co zrobię, kiedy coś pójdzie nie tak”.
W założeniu autora inwestycje są na tyle nieprzewidywalne, że każdy z nas w pewnym momencie się pomyli. Na 100%. Dlatego musimy zostawić sobie margines błędu w postaci wolnej gotówki (free cash).
Kiedy ceny są wysoko, ludzie mówią, że free cash jest bez sensu, bo rezygnujesz z dodatkowych zysków. Sprawiasz wrażenie konserwatywnego.
Kiedy ceny są nisko, ludzie zabijają się o to, żeby mieć więcej free cash i dokupić na dołkach. Wtedy jesteś mistrzem.
Key-point:
Zawsze zakładaj margines błędu. Po prostu możesz się mylić. Każdemu z nas się to zdarza, a wiedząc to, warto być przygotowanym.
9/ Moment krytyczny
Housel w swojej książce pisze o tym, że kilka razy w naszym życiu przychodzi moment, w którym musimy ponieść jakiś nieoczekiwany wydatek. To coś, na co nie da się przygotować.
Kiedy nie mamy gotówki (a mamy jakieś assety), musimy sprzedać assety, albo pożyczyć pieniądze, żeby zapłacić zobowiązania. Zaczynają się kombinacje.
Key-point
Jest jednak rozwiązanie. Zawsze trzymaj taką ilość gotówki, żeby móc pokryć nieoczekiwane koszty bez sprzedaży swoich aktywów (zwłaszcza akurat są na minusie).
Przedwczesna sprzedaż akcji, złota, czy krypto, prowadzi do spowolnienia namnażania.
10/ Nie każda cena znajduje się na metce
Nic, co ma wartość, nie jest za darmo.
Alternatywnym kosztem inwestowania jest żal, niepewność, emocje, czy opłaty transakcyjne. To koszt, który musimy ponieść, żeby dostać coś wartościowego
Key-point:
Zdefiniuj koszt sukcesu i bądź gotów za to zapłacić.
11/ Cykle i kontrolowany optimizm
Wszystko porusza się w cyklach. Raz jest lepiej, raz jest gorzej.
Kontrolowany optymizm: bycie optimistą cały czas nie sprawdza się na dłuższą metę (zarówno w życiu, jak i w inwestycjach), bo droga nie jest usłana różami. Natomiast kontrolowany optymizm zakłada, że długoterminowo i tak wyjdziemy na prostą, a w trakcie nie obędzie się bez przeszkód.
Autor wskazuje taką filozofię jako pomocną w przetrwaniu zawirowań na rynku.
12/ Być jak VC
VC (fundusze Venture Capital) dokonują dziesiątek, a nawet setek inwestycji rocznie.
Statystycznie na 100 inwestycji w startupy:
95 wyjdzie na 0 / na minus
2-3 zrobią wynik 25x-50x
1-2 pokryją wszystkie inne straty i “pay off” z nawiązką
Możesz dużo razy się pomylić, a i tak zarobić fortunę (patrz Amazon i Fire Phone. FP to klapa, a Amazon - ogromny sukces). Każdy z nas chciałby postawić od razu na dobrego konia, ale jest ich tylko kilka spośród tysięcy.
Key point:
Żeby trafić na dobrego konia, trzeba dużo razy się naciąć (chociaż wcale tak nie musi być, tutaj istnieje również czynnik szczęścia, omawiany w jednym z poprzednich punktów).
13/ Złudne poczucie kontroli
Wszyscy próbujemy zracjonalizować sobie swoje wybory, decyzje i świat który nas otacza.
Problem w tym, że każdy z nas ma niekompletną wizję świata. Dopowiadamy sobie resztę historii.
Kiedy tata 4-letniej córki idzie do pracy, ona nie rozumie, że chodzi o zarobienie pieniędzy, żeby rodzina mogła funkcjonować.
“Tata się ze mną nie bawi → jest mi smutno”
Tak wygląda proces myślowy, o którym nawet nie wiemy.
Wracając jeszcze do wyborów - każdy wybór ma swoje skutki i konsekwencje. Ludzie chcą wierzyć, że mamy nad nimi kontrolę. Kiedy w coś inwestujemy, bardzo chcemy, żeby nasza decyzja okazała się dobra.
Dlatego słuchamy “influencerów” i “ekspertów”, którzy dla niektórych są autorytetem potwierdzających ich wybory. Słyszymy to, co chcemy słyszeć.
Proces myślowy: “on jest dla mnie autorytetem → mówi, że dane akcje są wartościowe → dobrze zrobiłem, podjąłem dobrą decyzję”.
A wycena i tak może spaść. Nikt z nas nie ma nad tym kontroli.
Key-point:
To, nad czym tak naprawdę mamy kontrolę, to poziom oszczędności (poziom wynagrodzenia też nie jest w 100% zależy od nas, ale m.in. od szerokiego rynku).
Autor mówi o tym, że powinniśmy skupić się na oszczędzaniu, a nie zabawie w przewidywanie rynku, którego defacto nikt nie jest w stanie przewidzieć - nawet eksperci.
14/ Paradygmat
Kiedy jakiś paradygmat się utrwali, bardzo trudno jest go zmienić 👇
Key-point:
Przykładem może być paradygmat konieczności ukończenia studiów. Dziś już wiemy, że studia nie zawsze gwarantują dobrze płatną pracę
Mimo to sporo osób nie update’uje swoich poglądów, bo wierzą, że inaczej nie da się żyć.
15/ Odcienie szarości
Autor podnosi bardzo ciekawą rzecz. Wszyscy wiemy, że skrajności są złe. Natomiast Housel zauważa, że czasami podejmujemy skrajne decyzje. Nasze pragnienia z czasem się zmieniają (końcu my sami się zmieniamy).
Właśnie dlatego nie warto podejmować skrajnych decyzji finansowych, bo możliwe, że Ty z przyszłości będzie wkurzony na Ciebie z teraz :)
Key-point:
Unikaj skrajności, gdy podejmujesz decyzje finansowe.
16/ Miej respekt dla bałaganu
Ludzie chcieliby usłyszeć jedno rozwiązanie. Jeden sposób czy jedną receptę.
Problem w tym, że nie ma czegoś takiego - ile ludzi, tyle opinii.
Każdy mówi coś innego.
Key-point:
Zaakceptuj ten bałagan i testuj - nawet najlepsi ludzie w branży mogą się nie zgadzać z czymś, co działa dla Ciebie.
17/ Ultimate goal…?
Autor, na przykładzie Warrena Buffeta, pokazuje ostateczny cel. Czy jest nim zarobienie określonej sumy pieniędzy?
Nie do końca. Chodzi o zachowanie stabilności i przetrwanie.
Im dłużej pozostajemy na rynku, tym bardziej (matematycznie) zwiększamy własne szanse na sukces.
Podsumowanie Artykułu 📝
Dzięki za Twój czas!
PS. Jeżeli się podobało - zrób zdjęcie, oznacz mnie i wstaw na social media (np. na stories albo na twittera). Będę mega wdzięczny. Nic tu nie sprzedaję. Robię to z pasji. Rośnijmy organicznie.