(22) Jak Działa Mechanizm Airdropów? (*HIDDEN & FORBIDDEN INFO*)
(czas czytania: 1min i 33 sekundy)
Cześć! Dobrze Cię widzieć w newsletterze Crypto Wild West 🌵
To miejsce, w którym opisuję swoje podejście do rynku kryptowalut.
To miejsce, w którym sprawiam, że Dziki Zachód staje się bardziej friendly dla każdego człowieka.
W dwudziestym drugim wydaniu:
Dziś opowiem Ci o mechanizmie redystrybucji airdropów. Dowiesz się czegoś ciekawego zarówno jeśli jesteś inwestorem, jak i projektem krypto (albo działasz w projekcie krypto).
Zobaczysz, w jaki sposób można zgarnąć ogromne zainteresowanie rynku (ciekawy marketing growth-hack).
Natomiast zobaczysz też, jakie jest drugie dno większości airdropów.
Let’s dive deeper into the rabbit hole.
“To treść nie jest poradą inwestycyjną w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19.10.2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715). Ta treść ma charakter informacyjno- edukacyjny i jest wyrazem moich osobistych poglądów. Treści te mogą być pomocne w zarabianiu. Nie stanowią one jednak porad inwestycyjnych. Żadna z instrukcji przedstawionych w artykule nie daje gwarancji zysku, ani chociażby odzyskania wpłaconych pieniędzy.”
Spis treści 📝
Plan gry
“Dobra, ale po co te całe airdropy?”
Kto na tym traci? (I kto zyskuje)
(1) Plan Gry
Załóżmy, że jesteś protokołem technologicznym. Budujesz jakiegoś DAppsa - AMM, platformę decentralized social media, albo protokół lending & borrowing dla rynku NFT.
Zanim wypuścisz swój produkt na rynek, musisz go sprawdzić.
Możesz zrobić kilka rzeczy:
MVP, które następnie będzie wewnętrznie upgrade’owane
zamknięta BETA dla wybranych uczestników rynku
otwarta BETA, gdzie każdy może wchodzić w interakcję z DAppsem
Trzecia forma często jest często najlepsza - możesz jednocześnie zbierać feedback z rynku, usprawniać DAppsa, a dodatkowo budować swoją markę, bo masz już częściowo gotowy produkt.
(celem open beta jest wykrycie potencjalnych błędów before the official launch)
Na tym etapie rozwoju projektu z protokołów korzystają tylko i wyłącznie wcześni użytkownicy (degeni) - nie ma tam mainstreamu i dużego kapitału, bo większość projektów w takiej fazie jest po prostu niszowa.
“Miało być o airdropach, a Ty mi tu coś o dappsach pier****”
Już już.
Zmierzam do tego, że jeśli Twój produkt jest dobry, w pewnym momencie wchodzą VC - przed albo po pokazaniu MVP. Różnie to bywa. Weźmy przykład WombatExchange - DEX dla stablecoinów (stableswap), który na ten moment działa na BNB Chain.
Poniżej widzisz screena z ich strony internetowej, gdzie pokazują wczesnych inwestorów (prawdopodobnie seed).
(small tip: jeżeli na stronie projektu są inwestorzy, a nie ma nigdzie wzmianki o tokenie, na 99% token się pojawi. Zaraz dowiesz się, dlaczego.)
Do czego zmierzam?
Teraz przechodzimy do części airdropów.
Pamiętasz, jak pisałem o Open BETA?
BETA to z definicji produkt niegotowy. A to z kolei znaczy, że są z nim związane pewne ryzyka technologiczne.
Inaczej mówiąc - jeśli robisz transakcje na brand-new DEXie, zawsze coś może się wysypać i niestety, ale to Ty ucierpisz.
Tego typu poświęcenie, wykrywanie bugów i (poniekąd) operacja na żywym organizmie wymaga odwagi.
Projekty kryptowalutowe dobrze o tym wiedzą, więc wynagradzają early-adopters za pomocą… tokenów :)
Wracamy do punktu VC.
Wyobraź sobie, że masz $10M AuM.
Twoim celem jest pomnożenie zebranego kapitału, więc interesuje Cię wejście w projekty, które dadzą zarobić.
W tradycyjnych startupach działa to w takim sam sposób, ale proces wyjścia z inwestycji jest inny - zazwyczaj polega on na sprzedaży akcji po IPO danej firmy.
W krypto mało która firma robi IPO, ALE udziały w firmie też mają znaczenie.
“God damn, o co może chodzić?”
Najczęściej inwestorzy kupują udziały w spółce z opcją na tokeny.
Inaczej mówiąc - w momencie startu (launchu) tokena utility, VCki mogą (ale nie muszą) wymienić swoje udziały na tokeny o takiej samej wartości.
Przykład:
Jeśli firma zbiera $1M finansowania od 5 funduszy ($200k each) i sprzedaje 10% udziałów w spółce, ewaluacja spółki to $10M.
W momencie launchu tokena, każdy z 5 funduszy może zamienić swoje udziały na tokeny o wartości $200k (oczywiście z odpowiednim vestingiem).
(2) “Dobra, Ale Po Co Te Całe Airdropy?”
Now listen carefully, young man.
90% rynku patrzy na airdropy przez pryzmat zarobków - “poklikam sobie w protokole, dostanę tokeny, będzie fajnie, yolo”.
Nikt nie patrzy na ukryty, nigdzie nieogłaszany cel airdropów.
“O co chodzi?”
Airdropy to płynność dla VC, żeby mogli wyjść z inwestycji.
Big brain.
Wyobraź sobie, że jesteś projektem krypto.
KROK 1: Robisz DEXa
KROK 2: Zbierasz finansowanie
KROK 3: Launchujesz open BETA, pojawiają się early adopters, a następnie…. dostają tokeny.
KROK 4: Ty Ogłaszasz airdropa, a ludzie się cieszą.
KROK 5: Dostajesz massive attention from the market, bo rozdałeś dobrego dropa (patrz OP / DYDX / UNI).
KROK 6: Ludzie (retail, w ogóle niezwiązani z protokołem), kupują token, bo zaczyna być o nim głośno.
KROK 7: VCiki wychodzą sobie na górce.
(3) Kto na tym traci? (I kto zyskuje)
Krótkoterminowo zyskuje na tym projekt, bo organicznie robi ogromną pompę marketingową, nieosiągalną żadnymi innymi metodami.
Wyżej wspomniane OP, DYDX czy UNI były szeroko discussed na rynku, przez co przyciągały jeszcze większą uwagę, a ludzie kupowali tokeny w nadziei na dalszy wzrost ceny.
Długoterminowo cena szura po dnie - oto wykresy DYDX i UNI.
Jak to możliwe? Projekty po prostu tracą narrację (i mimo że fundamentalnie są mega mocne, to cena nie odzwierciedla fundamentów).
Pojawia się hype, potem chwila zwątpienia, zrzuty VC i… co dalej?
VC są zarobieni, airdropowcy sprzedali, a projekt nadal generuje revenue i zarabia na siebie.
Tracą na tym retail users (Ci, którzy kupili na końcu) i trzeba o tym pamiętać.
Bottom Line 📝
Dzięki za Twój czas!
Jeśli dowiedziałeś się czegoś nowego - walnij w “share” i udostępnij na twitterze.
Niech znajomi wiedzą, że się edukujesz :)
Obserwuj mnie na twiterze po insights from the inside.
Dzięki!